w sumie to nie wymaga żadnego komentarza... kocham takie historyjki, krótkie i tereściwe! zabójczo celne.
a tą uwielbiam szczególnie i do bólu za:
prostotę
kreskę
suspens
filmowość
padłam, później skrupulatnie pozbierałam szczękę z podłogi. i nic już nie było takie jak wcześniej! :)
oskar/henryk/laur/złota żaba w kategorii krótki metraż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz