wtorek, 21 sierpnia 2012

gardening

Alys Fowler. uwielbiam!!! całym sercem. od kiedy zobaczyłam jej program w kuchni.tv.

z Isabel (Jack Russell)



ruda, piegowata hippiska buszująca w zielonych krzaczorach. wszystko co jest skitrane gdzieś w moich najodleglejszych marzeniach podane na smakowitej wizualnie tacy. bezpretensjonalny ogród doskonały, swoboda i przestrzeń sprawia, że wsiąkam w ekran, jem oczami i myślę - mum please!!! uwielbiam programy prowadzone z taką pasją, która zaraża i oblepia już od pierwszej minuty, nie pozwalając się odessać.




no więc główkuję co by tu zrobić, żeby mieć chociaż namiastkę ogródka w centrum miasta - zioła, truskawki, poziomki i pomidory. w końcu połowę dzieciństwa spędziłam towarzysząc dziadkowi na przydomowej działce, nurkując w beczce z wodą i operując szlauchem na zmianę z konewką. zaopatrzona w solniczkę (najwierniejszego przyjaciela mego) wyrywałam z ziemi ostre rzodkiewki i zrywałam przepyszne dojrzałe pomidory, z których sok spływał aż po łokcie. truskawki i maliny prosto z krzaka, chrzan, szczypiorek i mięta. młoda marchewka. to są moje smaki dzieciństwa. i papierówki, te kwaśne, zielone, po które trzeba się było wspinać na drzewo.

w związku z remontową depresją nerwowo oddaję się przyjemnym i bezpiecznym myślom o  własnym zieleniaku. trzeba jakoś uczcić to, że będziemy mieli balkon. wiosnę już niestety przegapiliśmy, więc praktyka dopiero za rok (mam szczerą nadzieję, że do tego czasu balkon ulegnie odgruzowaniu). tymczasem oddaję się teorii. w teorii bowiem jestem najlepsza. szperam, szukam i wymyślam. po wskazówki Alys, niczym po biblię, udałam się na amazon.co.uk, a po wszystkie niezbędne rzeczy do najlepszego pod słońcem, jak się okazało, sklepu ogrodniczego Ikea.pl. no i oczy mi wyszły z orbit normalnie. 

pastylki z włókna kokosowego i łupiny kokosa zamiast ziemi

donice na kocie trawki, ziółka i flores pomodores

 powrót do korzeni :)

hit! mini szklarenka

a kiedyś też tak będę pląsać... może dopiero o lasce, ale co tam!



miazga. totalna.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz